Ostatnia sesja Rady Gminy Brenna (16.05.2022 R.) uwypukliła kilka zdarzeń w życiu społecznym, które warto odnotować.
ad rem: Materialnym śladem sesji jest uchylenie uchwał otwierających proces zmian w możliwościach inwestycyjnego zagospodarowani Hali Jaworowej. Samo zdarzenie nie jest chyba w tej historii najistotniejsze i chciałbym tutaj podzielić się refleksją.
Z pozytywnych aspektów: Zadziałała formuła samorządu lokalnego wybieranego bezpośrednio i odpowiedzialnego przed wyborcami. Spontaniczna reakcja mieszkańców, artykułowanie swojego stanowiska w istotnych dla gminy sprawach w zgodzie z porządkiem prawnych i kulturą osobistą przełożyły się na publiczną dyskusję oraz zmianę decyzji Rady.
Nie brak też zjawisk negatywnych i smutnych. Pani radna Małgorzata Greń opisała w wystąpieniu publicznym sposób przygotowania i przebieg procesu decyzyjnego w sprawie zmiany planu zagospodarowania na Kotarzu. Interakcje pomiędzy Inwestorem, Zarządem Gminy i Radą Gminy nie mogą być określone jako poprawne. Inicjator zmian oprócz zakresu przestrzennego obejmującego całą polanę z łącznikami na drogi w dół do osiedla na Kotarzu i w górę do Szczyrku, na przełęcz nie podzielił się z Radą i mieszkańcami konkretnymi planami inwestycyjnymi. Wypowiedź Pani Małgorzaty Greń znajduje się pod tym linkiem. https://youtu.be/IzP8b0xDCKg?t=3480. Z kolei, Rada Gminy mimo wiedzy o prowadzonych od miesięcy przez Wójta i Inwestora negocjacjach podejmuje uchwałę o umożliwieniu zmian planistycznych bez analiz i konsultacji. Czyli Inwestor i Zarząd Gminy, którzy jak wynika z przebiegu sesji nie cieszą się pełnym zaufaniem Rady dostają od tej Rady swoistą carte blanche na przygotowanie zmiany planu zagospodarowania. Wypowiedź radnego Pana Jan Stasia znajduje się pod tym linkiem. https://youtu.be/IzP8b0xDCKg?t=4275.
Chciałbym doprecyzować, że moje rozumienie konkretnych zamiarów inwestycyjnych jest istotnie różne od prezentowanego na sesji przez przedstawiciela Inwestora. Żeby uczciwie ocenić potrzebę zmian planistycznych i atrakcyjność inwestycji dla społeczności lokalnej powinniśmy poznać kilka szczegółów. Informacje te ze strony Inwestora i tak muszą pojawić się w trakcie planowania, natomiast zapewne były już sprecyzowane przed podjęciem decyzji o zakupie terenu, zleceniu prac projektowych i rozpoczęciu negocjacji z Zarządem Gminy. Jaka jest docelowa ilość miejsc noclegowych? Jaka jest forma przestrzenna obiektów budowlanych (jeden obiekt, wiele rozproszonych)? Jakie są przewidywane obiekty towarzyszące i forma ich dostępności (baseny, SPA, restauracje, handel, usługi)? Jakie jest planowane wykorzystanie terenów objętych planem, a nie zabudowywanych? Jaka jest koncepcja komunikacji i jej ilościowy wpływ na ruch samochodowy lub autokarowy? Jaki pomysł na sposób odbioru ścieków w kontekście ujęcia wody pitnej zlokalizowanego pod zboczem Kotarza? Jaki jest przewidywany pobór wody z ujęć głębinowych i jak wpłynie to na zasoby wody dla istniejącego osiedla na Kotarzu? Jak będą odbierane odpady szczególnie w okresie zimowym? Mimo deklaracji pełnej transparentności zamiarów ze strony Inwestora, mimo pytań z sali, nie padły konkretne informacje o rozmiarach przedsięwzięcia. W szczególności o kształt obiektu objętego już gotowym projektem zamiennym dla schroniska, którego parametrów nie znał nawet inicjujący zmiany Wójt Gminy. Jeżeli jak wieść niesie, obiekt ma 6 kondygnacji i 300 apartamentów, a Inwestor potrzebuje dodatkowo kilku hektarów. Można więc przypuszczać, że budowa istotnie wpłynie na wiele aspektów życia mieszkańców , krajobraz i środowisko. Nie zakładam a’priori, że musi to oznaczać coś złego, ale czemu oczkuje się zgody i współfinansowania, bez możliwości oceny skutków i kosztów.
W wypowiedzi Pana Wójta bardzo zmartwił mnie wątek dotyczący potencjalnych odszkodowań dla Inwestora, mogących zrujnować na wiele lat finanse naszej gminy. Nie padły na sali konkretne podstawy do takich roszczeń. Osobiście pewnie zapytam Pana Wójta, natomiast Rada Gminy powinna to stanowczo przeanalizować. Czyli ustalić z Panem Wójtem potencjalne podstawy roszczeń i uzyskać opinię prawną na ten temat. Skala i prawdopodobieństwo zagrożenia dla finansów gminy w opisywanym przez pana Wójta rozmiarze powinny być publicznie znane. Fragment wypowiedzi Pana Wójta dotyczący zagrożenia roszczeniami w przypadku odstąpienia od zmiany planu znajduje się pod tym linkiem. https://youtu.be/IzP8b0xDCKg?t=2074.
W wypowiedzi Pana Wójta znajduję jeszcze jedne wątek, z którym chciałbym polemizować. Prawdopodobnie nie znam istotnych szczegółów sprawy inwestycji na Kotarzu, które wpłynęły na ocenę spontanicznego społecznego sprzeciwu dotyczącego zwłaszcza stylu prowadzonego procesu legislacyjnego zmian w planie zagospodarowania. Przedmiotowy fragment wypowiedzi Pana Wójta znajduje się pod tym linkiem. https://youtu.be/IzP8b0xDCKg?t=2025. Moja ocena zachowania społeczności lokalnej jest diametralnie inna. Mieszkańcy wykazali się zainteresowaniem w kształtowaniu przyszłości swojej gminy. Skorzystali z podstawowych przywilejów i zasad demokracji, czyli jawności w stanowieniu prawa lokalnego i prawa do kontroli wykonywania reprezentacji przez swoich radnych. Prawa do udziału w życiu społecznym poprzez dialog. Nie było palenia opon, gróźb, niestosownych zachowań. Była troska o swoją przyszłość, środowisko, jakość życia, przekonanie, że prawo lokalne tworzą reprezentanci mieszkańców zgodnie z ich wolą.
Na koniec zachęcam zainteresowanych do zapoznania się moją wypowiedzią podczas sesji. Intencją było przekazanie, że powinniśmy wiedzieć na co się decydujemy w sprawie zmian zagospodarowania Kotarza. Nie jest to aroganckie „nie, bo nie”. To jest „NIE” na ignorowanie praw podstawowych mieszkańców gminy do samostanowienia w granicach kompetencji przewidzianych prawem dla samorządu. https://youtu.be/IzP8b0xDCKg?t=1641.
I jeszcze podziękowania dla Przewodniczącego Rady za umożliwienie wypowiedzi reprezentantom wszystkich stron przed przystąpieniem do głosowania.
Andrzej Kozieł
mieszkaniec wsi Brenna